Ian Sanders
Starszy Rycerz Bractwa Stali
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: San Reno
|
Wysłany: Śro 17:12, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Radio Iana dało sygnał, że ktoś chce nadać mu wiadomość. Sanders wyjął urządzenie z kieszeni i spojrzał na nie. Ktoś chciał z nim rozmawaić na czestotliwości Bractwa Stali. Rycerz zaczął słuchać nadawanej wiadomości:
Starszy Rycerzu Sanders, mówi Rycerz Worsd. W barze, w którym pan przebywa stwierdzono obecność kilku bandytów, m.in Joey Harris i Wyatt Kowalsky. Wkrótce dostanie pan odpowiednie wsparcie. Proszę się przygotować do walki. - wysłuchawszy komunikatu, Ian rozłączył się, założył hełm i przygotował swój karabin. Ci dwaj, o których była mowa wyszli, ale w każdej chwili mogli wrócić. Sprawiali wrażenie, że bar spodobał im się. Trzeba być na wszystko przygotowanym. Także na to, że ciągle tu siedzi jakiś małoznany łajdak i czeka na okazję, by wszcząć zamieszki. Jednak nikt nie wyglądał jakby chciał to zrobić. Może to przez barmana? Wyglądał na czlowieka, który nie lubi, gdy mu się niszczy jego własność.
Trudno, będzie musiał się dostosować. Bractwo zawsze bierze to, co chce - mruknął żołnierz. Dał znak Gun'owi, by ten go ochraniał przed właścicielem lokum.
Chyba się nie obrazi - pomyślał. W końcu mówią o nim, że to porządny człowiek i dobry kompan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|